Thursday, June 10, 2010

Bajka o Dwóch Braciach


  
 Całkiem niedawno, w krainie położonej niedaleko stąd, żyło sobie dwóch braci. Młodszy z nich był głupi i brzydki, a starszy jeszcze głupszy i jeszcze brzydszy. Pewnego dnia postanowili, że znajdą sobie żony. Wyruszyli więc niezwłocznie w świat. Pech chciał, że spotkali na swej drodze Dobrą Wrożkę.
- Cześć - powiedziała Dobra Wróżka.
- Czego? - spytał grzecznie młodszy z braci.
- Słyszałam, że szukacie żon.
- No - przytaknął starszy.
- To macie szczęście. Kilka dni temu Zły Czarnoksiężnik porwał piękne Siostry Bliźniaczki i uwięził je w Czarnej Twierdzy. Jeśli je uwolnicie, to być może zechcą zostać waszymi żonami.
- Jak trafimy do Czarnej Twierdzy? - spytał młodszy z braci.
- Wędrujcie nocą. Księżyc wskaże wam drogę - powiedziała Dobra Wróżka i znikła.
Bracia usiedli na drodze i czekali do wieczora. Wreszcie pojawił się Księżyc.
- Cześć - powiedział Księżyc - to wy jesteście ci bracia, którzy szukają żon?
- No - odpowiedzieli bracia.
- Dobra Wróżka wrobiła mnie w zaprowadzenie was do Czarnej Twierdzy. Chodźcie.
Bracia podążyli za Księżycem i jeszcze tej samej nocy dotarli do podnóża wielkiej góry.
- Na szczycie stoi Czarna Twierdza - powiedział Księżyc - idźcie, a ja tu na was poczekam.
   Bracia rozpoczęli mozolną wspinaczkę.
   Zły Czarnoksiężnik był potężny. Mógł zabić braci z dużej odległości. Widząc jednak, że ma do czynienia ze strasznymi głupkami, postanowił się z nich trochę pośmiać i pozwolił im podejść bliżej. Popełnił błąd. Nie wiedział, że bracia byli od małego szkoleni w zabijaniu czarnoksiężników. Zanim się zorientował, był już martwy.
   W Czarnej Twierdzy bracia znaleźli wielką klatkę i uwolnili z niej Siostry Bliźniaczki.
- Będą z was wspaniałe żony - powiedział młodszy.
- No - dodał uśmiechając się głupkowato starszy.
- Wolimy siedzieć w tej klatce do końca życia, niż zostać waszymi żonami - powiedziały Siostry Bliźniaczki.
   Bracia wzruszyli ramionami i zamknęli je z powrotem w klatce. Później wrócili do domu i żyli sobie długo i szczęśliwie, bo w powrotnej drodze ukradli Księżyc i sprzedali go na Czarnym Rynku za kupę forsy.


Maciej Kocuj
Kraina Goblinów