Tuesday, August 3, 2010

Zostawcie Kżyża Mjastu


Stalowy krzyż wniesiony na szczyt góry przez jednego człowieka.
Caracoles, na północ od Distrito Federal, Meksyk.


Walczą dla walki przez całe życie,
to w imię prawdy, to w imię boga,
gdy płaczą, płaczą obficie;
taka już ich moherowa trwoga.

Stawiając krzyże teren swój znaczą,
hasła wolności namiętnie głoszą,
lecz cudze wolności swoimi graniczą,
niby budują, a naprawdę pustoszą.

Wielu z nas pyta: „co to się dzieje?”
tak podzieleni zostali rodacy,
że jeden płacze gdy drugi się śmieje;
po sześciuset latach wrócili KRZYŻACY!

:) Daniel Kocuj

No comments:

Post a Comment